poniedziałek, 14 listopada 2011

KOlejny dzień minął

Dzisiejszy dzień jest porąbany hehe
 przez połowe dnia myślałam, że wtorek to jest. Chociaż rano wiedziałam że jest poniedziałek i się wykłócałam o date. nie próbujcie mnie zrozumieć. hehe

Byłam zdawać w sobotę na bierzmowanie. Oko w oko z księdzem. Strasznie się denerwowałam, ale chociaż wszystko pokręciłam to i tak mnie przepuścił :D

Nienawidzę tej klawiatury :D
Sorry za byki ;p

niedziela, 13 listopada 2011

Pragnienia

Hmm.. zmysłowy tytuł posta wymyśliłam, hehe
No ale mam co do tego jakieś powody, nie?

Tak jakoś zycie ostatnio mi coraz szybciej ucieka.
nie wiem co mam robić. wydaje mi się że straciłam sens mojego życia.
Czuje się taka samotna. Nie mogę przestać myśleć o chłopakach (w sumie to jednym). Gdy czytam jakąś książkę lub oglądam film i jest scena pocałunku to od razu zabiera mi dech w piersi. To takie dziwne uczucie.

Zawsze wszystkim daradzam w sprawach sercowych i nie tylko ale jak myśle o swoich uczuciach i problemach od razu robi się inaczej. Nie potrafię dużej udawać, że wszystko u mnie dobrze.
Coraz bardziej pogłębiam się w swoim świecie marzeń, filmów i książek. A w rzeczywistości mój świat jest taki szary.
Ten post nadaje się do śmieci. Ale są to moje przemyślenia. A w kkońcu o to chodzi na tym blogu.

Nie chce mi się iść do szkoły. Ostatnio pogorszyłam się. Wzorowa uczennica kiedyś, a teraz? Nie mam czasu na naukę. Wciągają mnie za szybko filmy. Może zrobie sobie limit czasowy na komputer. Muszę walczyć z tym. A jak otwieram książkę od histy to po prostu wysiadam. Nie mam w ogóle żadnych chęci. Na nic kompletnie.

środa, 22 czerwca 2011

Koniec szkoły

No i na reszcie zaczęły się upragnione wakacje. Nasze mózgi muszą trochę odpocząć, a od września znowu szkoła. No i witaj 3 gim. !!!

Pierwszy raz nie mam planów na wakacje, jakie to dziwne uczucie. Pewnie pojade do cioci, koleżanki, babci, może gdzieś z rodzicami?

Właśnie skończyłam czytać "Powróżyć, Dominiko?". książka fajna, o narkotykach :) Polecam.!

A właśnie jeszcze się nie pochwaliłam, dostałam świadectwo z czerwonym paskiem :) średnia 5.0...

Nie mam jakoś weny :/. Później może coś napiszę :P

wtorek, 21 czerwca 2011

Coś się kończy, coś się zaczyna

Wymyśliłam piosenkę inspirowałam się moimi koleżankami z kl. i pewną tablicą :).
Oto ona. Jeszcze nie dopracowana:

Coś się kończy, coś się zaczyna
niektórych rzeczy nie da się zmienić
Łzami możemy zakończyć, radością zacząć
Ale to i tak nic nie zmieni.

Musimy być mocni. Musimy być twardzi. Musimy być odważni.
Wszystko od nas zależy.

Niektóre rzeczy są nam pisane.
Niektóre rzeczy są nam obiecane.
Musimy walczyć o swoje.
Iść po trupach do celu.

Musimy być mocni. Musimy być twardzi. Musimy być odważni.
Wszystko od nas zależy.

Gdy już osiągniesz to co chciałeś.
Będziesz dumnny z siebie.
Ale panuj nad sobą.
Chroń to co osiągnąłeś.

Musimy być mocni. Musimy być twardzi. Musimy być odważni.
Wszystko od nas zależy.

Po Angielsku :)

something ends, something begins
Some things can not be changed
We finish with tears, the joy begin
But it still does nothing.

We must be strong. We must be tough. We must be brave.
Everything depends on us.

Some things are written for us.
Some things are promised to us.
We must fight for her.
Walk over corpses to the target.

Once you achieve what you want.
You will dumnny with each other.
But there is control.
Protect what you have accomplished


Co myślicie?

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Zaczynamy!

Ten blog nie będzie normalny. w końcu prowadzi go nienormalna osoba. :)
Mam zamiar wklejać tu moje zajebiste piosenki (sama pisze) (pisząc zajebiste mam na myśli zajebiście beznadziejne)
ale wiecie, muza mnie kręci i nic na to nie poradzę. Trochę się pośmiejecie i dobrze. Śmiech to zdrowie.
 Kiedyś może jeszcze pod waszym okiem stworze hit? No to na tyle.

Ogłaszam oficjalne otwarcie bloga!!! xD