Wiele osób w moim wieku na siłę chce się z kimś związać. Tak się dzisiaj zastanawiałam nad tym i nie wiem, czy to jest dobry pomysł. Przecież prawdziwa miłość sama Cię znajdzie. Wiem, że trudno tak powiedzieć, gdy naprawdę potrzebuje się tej pomocy. Zawsze można sobie wyobrazić tego kogoś i przytulić się do poduszki. Wiem, że te rady nie są raczej zbyt pomocne. Sama mam taki problem. Mam ochotę się przytulić, pogadać z tym jedynym. Tylko dlaczego nie ma go tutaj? Najbardziej potrzebuję takiej pomocnej ręki, tej miłości po tych wszystkich filmach dla nastolatek. Czasami aż mnie ściska w gardle. Znacie to uczucie? Motylki w brzuchu i te sprawy. :) Zawsze się popłaczę, nie ma się w kogo wtulić.
Pisząc to wszystko popłakałam się. Nie wiem czemu, ale tak było. Zakręcony dzisiaj dzień.
Dla zwolenniczek miłosnych filmów dla nastolatek polecam:
"Angus, stringi i przytulanki"
+ piosenka
Justin Bieber – Die In Your Arms
co sądzicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz